Jak samodzielnie przyciemnić szyby w swoim samochodzie?

Rynek motoryzacyjny oferuje gigantyczny wybór wszelkiego typu folii do przyciemniana szyb. Wielu śmiałków chętnie po nie sięga, zakładając, że poradzą sobie, bo widzieli w Internetach kilka tutoriali. Tak więc… czy można?  Oczywiście! Wszystko można. Pytanie, czy warto robić to samemu i w którym momencie zorientujecie się, że niczym nie różnicie się od kultowych postaci z Sąsiadów…

Bądźmy szczerzy. Naklejanie folii to nie są przelewki. Biorąc po uwagę cenę za metr, przygotowanie powierzchni, preparaty, czas pracy i frustrację, bo nie poszło. Ze szczerego serca odradzamy partyzantkę z której rzadko kiedy wynika coś dobrego.
Gdybyście się jednak zdecydowali, to… 

Umyj szybę!

Szyby przed przyciemnieniem należy dokładnie umyć z wszelkich zanieczyszczeń atmosferycznych a następnie odtłuścić. Warto dodać, że folię należy naklejać od wewnętrznej strony, przez co nie będzie ona narażona na drobne uszkodzenia mechaniczne powstające podczas standardowego użytkowania samochodu.

Wymiarowanie

Tak, to jest ten moment, w którym trzeba przypomnieć sobie te wszystkie krzywo docięte wykładziny, gumolity, tapety czy inne remontowe kafelkowe koszmary, w których patrzyliśmy na dzieło rąk naszych, brakowało jedynie jednego milimetra, a przez ramie dobywał się głos mówiący: no przecież jest krzywo!

Jak my to robimy, że nie jest krzywo? Trzeba mieć idealnie dopasowaną folię, którą docina się na podstawie kształtu szyby zostawiając niewielki margines, by mów swobodnie odciąć potem naddatek. Mimo, że folię montuje się od wewnątrz, należy ją przycinać od zewnątrz. Woda. Przed aplikacją folii należy spryskać szybę wodą, a następnie przykładamy folię, przeciągamy kilka razy specjalną szpachelką… Potem odcinamy nadmiar. Koniec.

Kosztorys

Są dwie wersje. Budżetowa i na bogato. Budżetowa to zlecić całość prac fachowcom, czyli nam. W wersji na bogato kupuje się drogi materiał, inwestuje w preparaty niezbędne do oczyszczenia szyby, narzędzia, poświęca się czas, nerwy i reputację… Że niby ja nie dam rady? Na drugiej planszy przyjeżdża się do nas. Demontujemy resztki sponiewieranej folii, doczyszczamy klej, przygotowujemy wszystko od początku.

Wybór należy do Was.